piątek, 29 września 2017

Zielono mi

MW domu są rośliny. To dość oczywiste stwierdzenie i w sumie chyba ciężko znaleźć dom, który stanowiłby jego zaprzeczenie. No więc co zrobić gdy w domu są rośliny i koty? Nie jest to trudne ale warto pamiętać o kilku rzeczach.
1. Chyba najważniejsze aby upewnić się że rośliny, które mamy w domu nie są trujące. Na dole, oraz na facebooku znajdziecie listę trujących dla kotów roślin.
2. Warto również pamiętać że koty mogą się bardzo zainteresować nie tyle rośliną, co ziemią w doniczce. Wyciągać ją, grzebać, a nawet próbować się załatwić w doniczce. Rośliny raczej nie będą zadowolone z takiej futrzastej fascynacji, więc jeżeli taki problem się pojawi warto zainwestować kilkanaście złotych w kamienie, które będzie można ułożyć w doniczce. Ważne jednak aby nie były one zbyt małe, żeby nasz kot nie próbował się nimi bawić. O połknięciu mam nadzieję, że nie muszę wspominać.
3. Zabezpieczenie przed obgryzaniem. Kota mogą kusić liście i miękkie części rośliny. My nie mieliśmy z Tori takiego problemu (obgryza tylko sałatę na balkonie) jednak podobno pomaga popryskanie lisci wodą z sokiem z jakiegoś cytrusa, lub posianie trawy dla kota. Gotowe takie mieszanki można kupić w sklepie zoologicznym.

Rośliny trujące dla kotów:
-Amarylis
-Poinsecja (Gwiazda Betlejemska)
-Azalia
-Lilia
-Skrzydłokwiat
-Konwalia
-Filodendron
-Difenbachia
-Bluszcz
-Caladium
-Oleander
-Wawrzyn
-Jemioła

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz